Szkolna epidemia – NADWAGA!!!

Szkolna epidemia

NADWAGA!

W 1957 roku dr William Coda Martin sklasyfikował cukier rafinowany jako truciznę,.. ponieważ jest on pozbawiony swoich sil witalnych, witamin i substancji mineralnych.

 Jeszcze kilka lat temu 11-12 % dzieci cierpiało na otyłość, obecnie wskaźnik ten według badań NIK-u wynosi 18%. 

Obecnie w Europie nadwagę ma co czwarte dziecko. Po co to mówię? Bo w Europie to znaczy, że w Polsce też….  jakby logiczne.

Może i logiczne jest to, że Polska leży w Europie, ale nie logiczne jest to, dlaczego CO CZWARTE DZIECKO MA NADWAGĘ????!!!!

Brak ruchu , godziny spędzane przed komputerem i ….. wszechobecny CUKIER. Tak nadmiar cukru w dziecięcym menu to główne przyczyny zaistniałej sytuacji.

„Otyłość to nie tylko olbrzymie obciążenia zdrowotne, ale również ekonomiczne. W niektórych państwach członkowskich UE otyłość generuje do 6 % rządowych wydatków na opiekę zdrowotną. Programy poprawy żywienia i walki z nadwagą i otyłością stały się priorytetem dla wszystkich krajów Unii Europejskiej.”

Trochę tego nie rozumiem. Nie rozumiem tego, że najpierw rządy państw dopuszczają do sprzedaży to co obecnie jest na rynku. Specjalnie napisałam „to” bo w sumie nie można nazwać tego jedzeniem, a jednak „to” spożywamy. No więc najpierw to dopuszcza do sprzedaży i każde dziecko niezależnie od wieku może to kupić, a później rządy przeznaczają KUPĘ KASY na walkę z otyłością. Paranoja czy… nie wiem, tak się tylko zastanawiam.

Zastanawiam się też, bo nie wiem i nie znam się na tym jaki proces musi przejść  i jakiej kontroli musi zostać poddany produkt, żeby został dopuszczony do spożycia. Patrząc na to co mamy w sklepach to chyba, żadnej kontroli nad tym nie ma.

Jak dla mnie to większość produktów powinna być wycofana ze sprzedaży, albo przynajmniej powinna mieć etykietkę, że spożycie grozi chorobą.

Tak CHOROBĄ!

Przecież:

  • otyłość,

  • Candida albicans – drożdżyca,

  • rak,

  • cukrzyca,

  • depresja,

  • permanentne zmęczenie,

  • stres,

  • bóle głowy i brzucha,

  • próchnica,

  • nieżyt żołądka,

  • problemy z jelitami,

  • problemy z nauką,

  • uzależnienie,

  • problemy ze wzrokiem,

  • senność,

  • ADHD,

  • alergie,

to tylko niektóre CHOROBY, związane pośrednio lub bezpośrednio ze spożyciem cukru.

A co robimy jak jesteśmy chorzy? Idziemy do lekarza, który stawia różne diagnozy, ot na przykład:

niepokój – recepta na środki uspakajające,

alergia na …. – pościele antyalergiczne, odczulania, antybiotyki itp.

depresja – recepta na antydepresanty (tak już dzieciom przepisuje się antydepresanty),

ADHD – leki, psychoterapie (i wtedy dziecko naprawdę zaczyna czuć się chore).

Bardziej wnikliwy lekarz da skierowanie na dalsze badania. I tak zaczyna się wędrówka ludów. Idziemy z dzieckiem od jednego, drugiego, trzeciego lekarza i co? i nic!


Munogen FitLine

Ponadto Munogen FitLine zawiera: ** wysokogatunkową: L-Argininę i L-Cytrulinę (To aminokwasy, które pełnią ważną rolę w organizmie każdego sportowca, ale nie tylko – przyjmowanie ich pomaga zwiększyć wytrzymałość organizmu i poprawić natlenienie tkanek. Ponadto L-arginina wspomaga prawidłową funkcje wątroby, działa oczyszczająco na komórki tego narządu, jest też dobroczynną substancją dla naszego serca.) ** witaminę B6, witaminę B12 i kwas foliowy, które biorą udział w redukcji zmęczenia i znużenia.   Głównym zadaniem Munogen jest zwiększyć przepływ krwi w organizmie, w każdym naczyniu…tym samym organizm dostaje więcej tlenu do komórek, a co za tym idzie, więcej składników odżywczych. Efektem tego jest więcej energii, redukcja zmęczenia i znużenia * oczyszczenie krwi i limfy * profilaktyka dla układu krążenia * wsparcie do prawidłowego tworzenia krwinek czerwonych

Munogen FitLine możesz KUPIĆ TU

REKLAMA


Może lepiej było by zacząć od odstawienia cukru i odrobaczenia?

O robalach pisałam w tym poście. 

I też w wyżej wymienionym poście pisałam o tym, że o odrobaczeniu pieska pamiętamy (baaaa nawet dwa razy w roku), ale dziecko odrobaczyć? albo siebie? ojj nie, przecież to najpierw trzeba zrobić badania, iść do lekarza, zapytać o zdanie i  milion innych wymówek. Tak jakby to odrobaczanie było czymś strasznym.

No już dobrze wróćmy do cukru.

Powiedzmy sobie szczerze-  CUKIER UZALEŻNIA tak samo jak papierosy, narkotyki  czy alkohol,  więc jak małe dziecko, które od początku przyzwyczajamy do słodkiego smaku ma się od niego nie uzależnić???

dr Tintera:…” nikt pod żadnym pozorem nie powinien zaczynać tego , co nazywa się leczeniem psychiatrycznym, bez wcześniejszego przeprowadzenia testu tolerancji glukozy w celu ustalenia, czy organizm danej osoby jest zdolny do przyswajania cukru…”

„Badania kliniczne prowadzone z dziećmi nadaktywnymi lub psychotycznymi, a także dziećmi z uszkodzeniami mózgu lub zaburzeniami w uczeniu wykazały niezwykle dużą ilość przypadków niskiego poziomu glukozy w krwi lub hipoglikemię, uzależnienie od wysokiego poziomu cukrów w diecie wielu dzieci, których organizm nie daje sobie rady z jego przyswajaniem.”

To, że cukier źle wpływa na zęby o tym wiemy już od dawna, jednak mało zastanawiamy się nad tym, jak wpływa on na nasz organizm.

Nadmiar cukru wywiera silny negatywny efekt na funkcjonowanie mózgu, powoduje senność i drastyczny spadek naszej zdolności oceny i zapamiętywania.

szkolna epidemia- otyłość.

Cukier sprzyja nadaktywności, powoduje problemy z koncentracją, osłabia pamięć i procesy przyswajania wiedzy, obniża odporność, osłabia wzrok, powoduje cukrzycę.

CUKIER KRADNIE i ZAKŁÓCA PRZYSWAJANIE MIKROELEMENTÓW m. in. wapnia i magnezu.

Jak to się dzieje?

Natura zabezpiecza nas przed nagłym szokiem spowodowanym dużym spożyciem cukru. Jednak chyba nawet natura nie była przygotowana na to, że MY będziemy ten cukier spożywali codziennie, mało tego, że codziennie to jeszcze w takich ilościach. Nasze codziennie (!!) spożywanie cukru powoduje stan ciągłego nadmiernego zakwaszenia.

Dla zabezpieczenia krwi i w celu przywrócenia równowagi nasz organizm pobiera coraz większą ilości pierwiastków dotąd zbieranych i magazynowanych w naszym ciele.

Najlepszym przykładem mogą być nasze zęby i kości, z których krew „zabiera” wapń. Skutki takiego rozwoju sytuacji to nie tylko próchnica, bóle kości i stawów, ale także np. osteoporoza.

Ilość cukru, jaką spożywamy ma wpływ na każdy organ naszego ciała.

Jeszcze do niedawna panowała moda na diety niskotłuszczowe. I takie też jedzenie oferowaliśmy dzieciom.

Bo przecież to tłuszcz tuczy, a nie cukier.

I idąc tym śladem, zabieraliśmy dzieciom to co dla ich rozwoju najważniejsze, a dawaliśmy w zamian za to słodkie jogurty typu light.

Prawda jest taka, że :

Tłuszcz nie jest wrogiem.

Cukier jest.

Oczywiście nie mówię tu o tłuszczu typu trans i już chyba wszechobecnych fast foodach. Tylko mówię o dobrym tłuszczu z masła, oleju kokosowego, oleju lnianego, oliwy z oliwek, smalcu z gęsi, kwasach Omega-3 (mega ważne dla rozwoju mózgu dziecka).


REKLAMA

ZESTAW DLA CIEBIE I TWOJEGO DZIECKA

  1. Activize Oxyplus
  2. Omega 3 Vegan
  3. PowerCocktail Junior FitLine
  4. Restorate

PAMIĘTAJMY, że dzieci ( i my zresztą też) TYJEMY OD CUKRU, a nie od tłuszczu.

Wątroba magazynuje cukier w formie glukozy (glikogenu). Dzienna dawka cukru rafinowanego (powyżej wymaganej ilości naturalnego cukru) wypełnia wątrobę i powiększa ją do maksymalnej objętości.

Natomiast nadmiar glikogenu powraca do naszej krwi w formie kwasów tłuszczowych.

Kwasy tłuszczowe wraz z krwią wędrują do każdej części naszego ciała i…..

magazynowane w najmniej aktywnych miejscach. Chyba wiecie o jakich miejscach mówię. Nie wiecie? To Wam przypomnę:

brzuch (oponki/opony/koła od autobusu),

biodra,epidemia szkolna - otyłość, cukier

uda,

ręce.

ALE TO NIE WSZYSTKO!

Kiedy już w sumie najmniej szkodliwe miejsca są wypełnione, kwasy tłuszczowe „idą” dalej do aktywnych narządów, takich jak serce, nerki i wątroba.

Co się dzieje?

Następuje osłabienie funkcji narządów – tkanki powoli ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz.

Powstają zakłócenia ciśnienia krwi, uszkodzeniu ulega parasympatyczny układ nerwowy, układ krążenia obwodowego i limfatycznego. 

JAK NISZCZYMY ZDROWIE NASZYCH DZIECI, UZALEŻNIAMY JE OD CUKRU i W GRATISIE DAJEMY IM NADWAGA

1.

Dzień dobry kochanie, co zjesz na śniadanie?

-Nic.

-Dlaczego nic? Może zjesz chociaż trochę płatków?

-Ale tych czekoladowych.

-Dobrze.

Jeżeli wydaje nam się, że lepiej żeby dziecko zjadło na śniadanie słodkie płatki niż nic nie jadło. To jesteśmy w błędzie.

Takim śniadaniem dajemy dziecku chwilowy/kilkunastominutowy zastrzyk energii, po tym czasie dziecko robi się ospałe, zmęczone, rozkojarzone i już idąc do szkoły nie ma siły na naukę, a przecież cały dzień przed nim.

Czym starsze dziecko, tym „lepiej” będzie widziało i „rozumiało”, że po zjedzeniu czegoś słodkiego ma więcej energii. Niestety dziecko nie będzie już rozumiało tego, że zjedzeniu czegoś słodkiego towarzyszy też znaczny spadek energii. I coraz częściej nieświadome zagrożenia dziecko będzie sięgało po słodkie.

2.

-Weź kochanie soczek do szkoły, albo masz 2 zł. i kup sobie coś do picia.

Na szczęście coraz więcej z nas ma świadomość, że słodkie napoje to praktycznie cukier zalany wodą. Jednak mimo to ciągle widać jak dzieci opijają się soczkami czy słodzonymi wodami.

Niewielka butelka słodkiego gazowanego napoju to nawet 5-6 łyżeczek cukru. Dotyczy to również wód smakowych, które w rzeczywistości są słodkimi napojami, a z wodą i jej właściwościami łączy je JEDYNIE NAZWA.

DZIECKO POWINNO PIĆ PO TO BY SIĘ NAWODNIĆ, a słodkie napoje oraz wody smakowe w rzeczywistości NIE NAWADNIAJĄ, A WRĘCZ PRZECIWNIE – ODWADNIAJĄ.

w 100 ml.  znanego soczku LEON jest:

10 g cukru (czyli 2 łyżeczki)

a mały soczek to 300 ml.  czyli 6 łyżeczek cukru!!!

Czasami dzieci wypijają dziennie 3-4 takie soczki 🙁 !!

Puszka COLI to:

100 ml = 10,6 gramów cukru
330 ml = 35 gramów cukru = 7 łyżeczek cukru

3.Jedzenie cukru może prowadzić do niedożywienia

Dlaczego?

Po pierwsze dlatego, że jeśli dziecko jest zbyt dużo cukru przez cały dzień (np. słodkie płatki zbożowe, batoniki, soki owocowe, słodkie bułeczki itp.) będzie mniej podatne na zdrowe jedzenie, które po prostu mu nie smakują bo nie jest słodkie.

Po drugie według badań, ponieważ cukier zwiększa stężenie glukozy we krwi, apetyt maleje. Dziecko po zjedzeniu batonika, wypiciu soczku czy zjedzeniu innej słodkiej rzeczy – czuje się najedzone i nie ma ochoty zjeść normalnego obiadu czy kolacji.

Najprostszy przykład:

Dziecko je obiad, a my dajecie my szklankę soku do picia. Wtedy najczęściej dziecko wypija soczek i już nie ma ochoty jeść dalej, albo zje tylko trochę i ponownie poprosi o sok.

Po trzecie – cukier jest „złodziejem” witamin i minerałów!!!

Bez witamin grupy B rozkład cukru jest niemożliwy. Podwyższona konsumpcja cukru powoduje zwiększone zapotrzebowanie na te witaminy. Chroniczny niedobór wit.B1 jest w stanie wywołać praktycznie każdą chorobę. Cukier pochłania również inne witaminy i substancje mineralne, takie jak wapń, chrom, fosfor magnez, w wyniku czego może dojść do chronicznego zmęczenia, braku koncentracji, osłabieniu sprawności , zaburzenia rytmu snu, osłabienia odporności na infekcje.

Po czwarte – cukier powoduje nadmierne zakwaszenie żołądka i jelit.

Nadmierne zakwaszenie żołądka i jelit, powoduje cały szereg szkodliwych konsekwencji. Podstawową z nich jest zaburzenie ogólnoustrojowej równowagi kwasowo-zasadowej. Sprzyja to często dziś rozpowszechnionym zapaleniom żołądka i jelita grubego, grzybicom, owrzodzeniom i innym zaburzeniom traktów trawiennych.

Po piąte – cukier i jego roztwory silnie podrażniają błony śluzowe wyściełające żołądek i dwunastnicę.

Należy pamiętać, że im roztwór bardziej skoncentrowany tym silniej drażni. W wyniku podrażnienia wzrasta kwasowość i agresywność soku żołądkowego, czego skutkiem jest wzmożone odczuwanie głodu, który często bywa znów zaspakajany słodyczami.

 „Chroniczne podrażnienie błony śluzowej przede wszystkim u mniej witalnych ludzi prowadzi wcześniej czy później do poczucia chronicznego zmęczenia, a prawie zawsze obecny przy nadmiernej konsumpcji cukru niedobór witaminy B prowadzi do postępującego zaniku wywarzania się kwasu solnego w żołądku. Zaburzenia łaknienia i dalszy zanik sił witalnych są zatem nieuniknioną konsekwencją spożywania cukru.” – Dr Stumpf


PowerCoctail Junior FitLine dla dzieci

PowerCocktail Junior – Zapewnia dziecku składniki odżywcze dla zdrowego wzrostu. Zawiera składniki roślinne wspomagające: układ odpornościowy, pracę jelit, utrzymujące układ pokarmowy w dobrej kondycji. Bogaty w selen – pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego. Bogaty w magnez i wapń, który pomaga w utrzymaniu zdrowych kości i zębów. Witamina C – odpowiada za prawidłowy metabolizm energetyczny

POWER COCKTAIL JUNIOR możesz KUPIĆ TU

REKLAMA


4.Cukier może powodować problemy ze skórą

Dzieci, które jedzą zbyt dużo cukru, mogą być bardziej narażone na trądzik, łupież i trądzik różowaty.

Kiedy konsekwentnie jedzą zbyt dużo cukru, ich ciało staje się odporne na insulinę. Insulina może powodować wzrost włosów na ciele i ciemne plamy na skórze.

Cukier powoduje również stany zapalne , które mogą powodować trądzik.

5.Cukier może utrudniać dziecku naukę

Dzieci po zjedzeniu cukru są pobudzone i trudno im skupić uwagę na jednej rzeczy, a później mają spadek energii i ponownie nie mogą się skupić gdyż są po prostu zmęczone. Ponadto diety o wysokiej zawartości cukru zmniejszą ilość neurotroficznego czynnik pochodzenia mózgowego  (BDNF – jest to białko wydzielane przez neurony). Ta chemia pomaga w tworzeniu wspomnień i rozwoju złożonych sposobów myślenia.

6.ŹRÓDŁO OTYŁOŚCI – Przekąski

Przekąski to „nowo powstałe zachowanie”

Zdaniem Barry Popkin, profesora żywienia na Uniwersytecie Północnej Karoliny, w Chapel Hill School of Public Health, PRZEKĄSKA była praktycznie nieznana przed drugą wojną światową. OBECNIE  jest to duża przyczyna otyłości.

I…. PRZEKĄSKA uznawana jest za główny sektor przemysłu spożywczego i napojów.

Profesor Barry Popkin powiedział tak: „Nasze dzieci idą w kierunku ciągłego jedzenia”.

W sumie patrząc wstecz, kiedyś tego nie było. Jadło się 2-3 posiłki dziennie. A teraz ciągle coś podjadamy, i ciągle dajemy coś do podjadania naszym dzieciom.

7. NADWAGA

Nadmiar cukru organizm błyskawicznie przekształca w tłuszcz, czego skutkiem jest wzrost poziomu ciał tłuszczowych we krwi. Mechanizm tego jest prosty. Otóż, gdy ograniczone możliwości deponowania glikogenu są już wyczerpane, wątroba przełącza się na przemianę tłuszczową. Wtedy wątroba produkuje kwasy tłuszczowe i trójglicerydy, które dostają się do krwi.

Nadmiar cukru szczególnie sacharozy i fruktozy, zawsze prowadzi do wzmożonej przemiany tłuszczowej, prowadzącej do przetłuszczania się krwi.

Nie tylko wątroba przełącza się na przemianę tłuszczową, również rozsiane po całym ciele komórki tłuszczowe z nadmiaru glukozy syntetyzują kwasy tłuszczowe i trójglicerydy, zwiększając w ten sposób znacznie swą objętość – prowadzi to oczywiście do nadwagi.

8. Hipoglikemia

Hipoglikemia – niski poziom cukru. Pewnie wydaje się Wam paradoksem, że w wyniku spożywania cukru następuje obniżenie się jego poziomu we krwi. Osoby, które często spożywają cukier doznają jej objawów, nie zdając sobie sprawy, jakie jest źródło tych dolegliwości.

Do tych objawów należą:

  • szybkie męczenie się,
  • zawroty głowy,
  • zaburzenie snu,
  • wydłużony czas reakcji,
  • zaburzenia wzroku,
  • skurcze mięśniowe,
  • drżenie mięśni,
  • bóle głowy,
  • częste odczuwanie zimna,
  • zwiększone odczuwanie głodu,
  • napadowe pocenie się,
  • łomotanie serca,

i wiele innych.

W ciężkich przypadkach może dojść do szoku hipoglikemicznego, objawiającego się utratą przytomności prowadzącą do zgonu.

Jednak dolegliwości fizyczne to nie wszystko!

Glukoza jest substancją, która odżywia przede wszystkim mózg i oczy, zatem jej niedobór pociąga za sobą cały szereg skutków w sferze emocjonalnej i mentalnej.

Przy hipoglikemii mózg przełącza się na skrajne oszczędzanie zużytej energii.

Odczuwalnym tego skutkiem są:

  • zaburzenia pamięci,
  • brak koncentracji,
  • stany depresyjne,
  • częste popadanie w skrajne nastroje,
  • rozdrażnienie,
  • zmniejszenie zdolności do znoszenia obciążeń psychicznych,
  • niecierpliwość.

Słabe wyniki w nauce u dzieci są często objawem hipoglikemii.

Jak odzwyczaić dziecko od cukru?

Chyba najlepszą metodą będzie – metoda małych kroczków.

1. Słodkie, szkodliwe napoje zastąpić wodą.

2. Słodkie płatki zbożowe zamieniamy na owsiankę z suszonymi owocami.

3. Poproś dziecko o pomoc podczas gotowania. Kiedy dziecko bierze udział w wyborze i przygotowywaniu potraw, będzie on bardziej skłonny jeść zdrowe rzeczy (w których przygotowaniu weźmie udział).

4. Traktuj słodycze neutralnie (kiedy dziecko dostanie coś słodkiego od babci, albo dziadka, nie róbmy awantury, że nie może tego zjeść itp. – sami wiecie, że co zabronione to najbardziej upragnione).

5. Warto zaszczepić w dziecku zainteresowanie zdrowym odżywianiem, a później cierpliwie i regularnie podtrzymywać.

6. Pokazać dziecku konsekwencje jedzenia słodyczy (może jakiś film, może jakieś zdjęcia robaków :).

7. Jeżeli pozwalamy dzieciom na jedzenie słodyczy, to starajmy się by spożywały je po głównych posiłkach.

8. Starajmy się zaszczepić w dzieciach wiedzę, że słodycze tu nie tylko batony i lizaki, ale także owoce świeże i suszone, np. suszone morele – pychotaa.

Jeżeli macie jakieś inne sprawdzone metody piszcie, na pewno każdy rodzic chętnie z nich skorzysta.

P.S. Ważna rzecz, o której zapomniałam wspomnieć.

Nie róbmy tak jak mamy my (pewnie nie wszyscy, ale większość), że SŁODYCZE KOJARZĄ NAM SIĘ Z DZIECIŃSTWEM (czyli kojarzą nam się z bezpieczeństwem, beztroskim czasem, zabawą, przyjemnością). Kiedyś w dzieciństwie dostawaliśmy w nagrodę słodycze, w prezencie słodycze, na święta słodycze i dla tego tak często smak słodyczy przyciąga miłe wspomnienia i podczas „gorszych dni” chcemy sobie poprawiać nastrój właśnie jedząc słodycze. 🙁 nie uczmy tak naszych dzieci.

Masz ochotę i czas – wejdź na sklep, zobacz może znajdziesz coś dla siebie.

www. rh7.pl

sklep ze zdrowymi produktami

TUiTERAZ ♥  ♥  ♥


D-RYBOZA (KETO CUKIER) ATP SŁODZIK PROSZEK 150 g

Suplement diety D-Ryboza polecany jest osobom prowadzącym aktywny tryb życia, np. po treningu lub sportowcom. Preparat w postaci proszku zawiera czystą D-rybozę bez żadnych substancji dodatkowych, która może być porcjowana indywidualnie.

D-ryboza to produkt otrzymywany przez naturalną fermentację kukurydzy niemodyfikowanej genetycznie. D-ryboza występuje we wszystkich ludzkich komórkach – w DNA oraz RNA, jak i w cząsteczce ATP. To nic innego jak cząsteczka cukru.D-ryboza może być wykorzystywana jako słodzik przez osoby na diecie ketogenicznej. Pomimo że jest cukrem i ma słodki smak, to w przeciwieństwie do tradycyjnego cukru takiego jak glukoza czy sacharoza nie powoduje podniesienia poziomu glukozy we krwi.

D-ryboza jest cukrem 5-węglowym, czyli pentozą i pomimo zbliżonej do glukozy kaloryczności stanowi dla organizmu bardzo ubogie paliwo, ponieważ jej komórki posiadają szereg zabezpieczeń, które uniemożliwiają „marnowanie” D-rybozy jako bezpośredniego paliwa, takiego jak glukoza.

D-RYBOZA (KETO CUKIER) ATP SŁODZIK możesz KUPIĆ TU

REKLAMA


Źródło zdjęcia tytułowego: https://www.theguardian.com/lifeandstyle/2014/jun/23/truth-about-obesity-10-shocking-things-need-to-know

INFORMACJA

Informacje zamieszczane na blogu „10Blogdazdrowie” nie są przeznaczone do diagnozowania czy leczenia jakiejkolwiek choroby oraz nie stanowią fachowej porady medycznej. Wszystkie artykuły, porady tu wrzucane służą wyłącznie do celów informacyjnych, edukacyjnych i czasami (nie zawsze) wyrażania opinii osobistej. Zawsze przed podjęciem decyzji o zastosowaniu naturalnych metod w celu wspomagania terapii należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Nie zajmuję się chorobami i leczeniem od tego są lekarze. Ponadto nie biorę odpowiedzialności za osoby, które na własną rękę zastosują któreś metody czy kuracje.

Grunt do zdrowie, zadbaj o nie!

TUiTERAZ

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*